Buduj karierę z nami

Uczeń narzekał, że nauczycielka polskiego jest dla niego niesprawiedliwa. Jego rodzice zwrócili się o wsparcie do renomowanego literaturoznawcy. Nawet z jego pomocą, praca ucznia nie uzyskała pozytywnej oceny.

 

Prof. dr. hab. Wojciech Kudyba, znany poeta i krytyk literacki, wykładowca na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz na Uniwersytecie Jagiellońskim, podzielił się w prasie swoimi doświadczeniami z udziału w eksperymencie. Poproszono go o napisanie eseju dla ucznia, który nagle zaczął mieć problemy z polskim. Uczeń ten uczęszcza do drugiego liceum ogólnokształcącego, którego lokalizacji profesor nie ujawnił. Nauczycielka ta ma tendencję do wystawiania niskich ocen. Profesor również otrzymał najniższą możliwą notę.

Przed pojawieniem się ucznia w klasie tej nauczycielki, miał on zawsze wysokie oceny z języka polskiego. Kiedy oceny zaczęły spadać, rodzice zdecydowali się na dodatkowe lekcje, jednak bez poprawy wyników. Profesor nie pamięta, kto się z nim skontaktował - czy to byli korepetytorzy, czy rodzice - ale poproszono go o rady, jak napisać pracę domową. Pomimo jego porad, esej został oceniony negatywnie. Rodzice byli przekonani, że ich dziecko jest niesprawiedliwie traktowane i celowo prześladowane przez nauczyciela. Zasugerowano, aby profesor w ramach eksperymentu napisał pracę za ucznia. - Otrzymałem jedynkę. Byłem zaskoczony i dopytywałem o szczegóły.

 

Czy nauczycielka zorientowała się, że praca nie była napisana samodzielnie? Okazało się, że nie; po prostu znalazła w niej pewne błędy, których uczeń nie potrafił dokładnie wyjaśnić. Wydawało się, że nauczycielka oczekiwała analizy dodatkowej lektury, której wymóg nie był wyraźnie określony w temacie pracy - relacjonuje Kudyba.

Wydaje się, że nauczycielka była bardzo wymagająca!

 

 

źródło: Profesor polonistyki „dostał” jedynkę za szkolne wypracowanie - rp.pl